Zaraz
po przebudzeniu zacząłem się zastanawiać nad przyszłością,
ot taka poranna przypadłość. Na początek nad ta najbliższą, co
zjeść na śniadanie. Futurystyczna wizja jajecznicy na boczku
tchnęła we mnie życie. Po niespełna kwadransie dziarsko
pałaszując jajecznicę zacząłem wybiegać w przyszłość coraz
dalszą. Z robotą kiepsko , wszyscy gdzieś wyjeżdżają -Anglia,
Francja, Niemcy, może by się ruszyć. Od niechcenia przeglądałem
internet w poszukiwaniu odpowiedzi co do mojej przyszłości. I bach
jak cios obuchem między oczy. Jarosław ( sami wiecie który)
zaproponował aby "Niemcy w Polsce powinni mieć tyle praw, ile
Polacy w Niemczech". O zgrozo ! Jak to możliwe !
Dostaną pensje w Euro ? Przecież takie słowa są bestialstwem,
dobrze że mamy takiego Pana Nałęcza Ale chwile, jeżeli potraktujemy Niemców mieszkających w Polsce tak
jak Niemcy traktują Polaków mieszkających w Niemczech będzie to
zbrodnią. Jajecznica przestawała smakować ...
„Zważywszy,
iż przyszłość narodu indiańskiego jest już, jak się zdaje, raz
na zawsze określona, młody Indianin spragniony awansu społecznego
ma przed sobą jedną tylko drogę, a mianowicie zagrać w westernie.
W tym celu podamy tutaj garść najistotniej-szych wskazówek, które
pozwolą mu osiągnąć w toku rozmaitych przedsięwzięć
pokojowych i wojennych status „Indianina z westernu” i w
ten sposób uporać się z problemem endemicznego bezrobocia
nękającego jego pobratymców.”*
Siłą
woli wróciłem do jajecznicy , do Niemiec się nie wybieram, a
znając historie to w końcu i tak sami przyjdą. Śnieg sypiący za oknem
idealnie komponował się z zapachem wędzonki, ech zima... Myśli
rozpoczęły niebezpieczny dryf w kierunku prawdziwej zimy, takiej na
wschodzie, na przykład w Rosji. Cholera tu dopiero jest ambaras.
Katastrofa( lub sami wiecie co) spadła im po prostu z nieba. W
wyniku bajzlu po katastrofie ( lub sami wiecie czym) otrzymali broń
masowego rażenia, porażającą myślenie. I to bardzo wybiórczo bo broń
ta działa tylko na jedną nacje. Jedna strona boi się że to mimo
wszystko może być katastrofa, wtedy mit założycielski zostanie
obalony, a tłum wyznawców rozbiegnie sie do innych zajęć. Druga
strona nie śpi po nocach z myślą że to jednak może być zamach.
Przerażenie ściąga im twarze , bo co wtedy ? Ta wizja wydaje się
im tak straszna że najmniejsze poszlaki starają się utopić w
morzu głupoty, bałaganu i ignorancji. W całej tej sprawie
najważniejsze jest to że wykorzystywana jest jako paliwo pod
polskim kotłem. Paliwo które jest starannie dozowane, tak żeby się
ciągle gotowało. Resztki jajecznicy zaczęły smakować trotylem...
„...Przed
atakiem
- Nigdy nie atakować znienacka; przeciwnie, z daleka i z kilkudniowym wyprzedze-niem dawać dobrze widoczne sygnały dymem, aby dyliżans lub fort zdążył wysłać wieści Siódmemu Pułkowi Kawalerii.
- Jeśli to tylko możliwe, ukazywać się małymi grupkami na okolicznych wzgórzach.Niech wartownicy zajmą stanowiska na wznoszących się samotnie wierzchołkach.
- . Zostawiać dobrze widoczne ślady swojego pochodu: odciski końskich kopyt, wy-gaszone ogniska na miejscach postoju, a także pióra i amulety, które pozwolą zorientować się, do jakiego plemienia należycie...Napad na dyliżans
- Napadając na dyliżans, zawsze należy ścigać go zachowując odpowiednią odległość, a w najgorszym razie galopować po obu jego stronach, tak żeby stanowić jak najlepszy cel.
- W żadnym razie nie wyprzedzać dyliżansu. Ściągać w tym celu wodze mustangom,które są, jak wiadomo, znacznie szybsze od koni pociągowych.
-
Próby zatrzymania dyliżansu podejmować pojedynczo, rzucając się między konie,tak by dać pocztylionowi szansę oddania celnego strzału i zostać następnie stratowanym przez zaprzęg.
Howq
* Umberto Eco "Zapiski na pudełku od zapałek"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz